Gdzie jest, kurna, moja wioska?
Moje dzieci mają tajny przełącznik. Z małych wrzaskunów domagających się mojej nieustannej, niepodzielnej uwagi są w stanie przeistoczyć się w niemal bezobsługowych małych ludzi. Raz wiszą na mnie niczym winogrona, dla których zabawa na podłodze jest tysiąc razy ważniejsza niż obiad. A innym razem wystarcza szybkie uzupełnienie brzucha mlekiem czy przytulenie. Gdzie one mają ten …